Użytkownik
Pozwolilam sb dodac wątek dotyczacy ostatnio obejrzanych filmow. Opinii na ich temat itp.
))
Tak wiec moze zaczne , jak dla mnie najlepszem filmem jaki ogladalam w tym msc-u jest bezwatpienia slumdog milioner z ulicy . Mam nadzieje , ze nie musze przyblizac wam fabuly ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Slumdog._Milioner_z_ulicy ).
Serdecznie polecam
Offline
Moderator
No ja teraz jakos rzadko ogladam filmy,
ale ostatnim byl chyba "dzien w ktorym umre" grzegorza lipca, po ktorym mialam mase dziwnych odczuc.
Offline
Administrator
ja ostatnio oglądałam "Hannibal po drugiej stronie maski" powiem, że nawet mi się podobało to okrucieństwo i satysfakcjonujące były kolejne morderstwa bohaterów. Całkiem fajowe.... A skoro to już wątek o filmie to muszę polecić Requiem dla snu.
Offline
Użytkownik
http://www.youtube.com/watch?v=8tCqSm4Phug
nie mg znalesc po polsku . Sceny w filmie podobne do TEGO TELEDYSKU ;ddd
Offline
Administrator
envy napisał:
http://www.youtube.com/watch?v=8tCqSm4Phug
nie mg znalesc po polsku . Sceny w filmie podobne do TEGO TELEDYSKU ;ddd
Boska muzyczka jest na początku tej zajawki... kocham takie podkłady dźwiękowe... O czym ten film? To może książkę ściągnę
Offline
Użytkownik
O 15-latku którego kobieta po 30 nauczyla sie kochać . On sie w niej zakochał.Ona odeszła . On poszedł na prawo i akurat byl świadkiem jej sprawy . Byla strażniczką w auszwitz . On mial okzaje ja uratowac ale tego nie zrobil . Poszla do wiezienia na dozywocie , mimo ze nie byla winna , jej koleznaki poszly na 4 lata . A gdy juz mogla wyjsc z wieznienia on nie chcial sie nia zając <byla po 60> i popelnila w wiezieniu samobojstwo.
I tak jakby ona zmarnowala mu zycie bo on juz potem nie byl w stanie kochac nikogo innego ...
Boski film ;p
Bylam w kinie na tym
Offline
Administrator
Ja ostatnio na angielskim obejrzałam "Ned Kelly" i "Slumdog'a" i oba mi się baaardzo spodobały. Ten pierwszy to taki trochę kostiumowy, ale nie za bardzo, trochę wojenny, ale smutny i chciało mi się po nim ryczeć, ale musiałam się opanować na angielskim. "Slumdog" wywołał u mnie miłe poczucie (znaczy finał) radości z czyjegoś szczęścia, nawet jeśli to był tylko film... Jak coś doglądnę to dam znać
Offline
Moderator
ostatnio obejrzany ( wczoraj ) "Ciekawy Przypadek Benjamina Buttona".
Niezly.
Offline
Administrator
A ja obejrzałam "Hannibala" - nawet fajny, ale nie tak dobry jak książka, bo końcówka jest inna i nie zadowala mnie jako czytelnika...
Offline
Moderator
"narzeczony mimo woli" zajebiste, bardzo mi humor poprawilo w kinie ! genialna sandra bullock i ryan reynolds. i babcia bunia byla super !!!
potem "wojna polsko - ruska" to bylo dziwne albo jestem nie kumata, albo musze byc jeszcze za mloda.
i na koncu "transformers 2" nie ogladalam jedynki i myslalam ze bedzie przereklamowane, ale musze przyznac ze film naprawde niezly pomimo szumu wokol niego. ps. ten akurat wybierala moja siostra cioteczna.
Offline
Administrator
"Trzynastka" całkiem, całkiem - z dziewczyną MM, film od Madzi
i zbieram się do filmów od Karuśki i Madzi, do Sierocińca i jak znajdę, to do Milczenia owiec, Manhuntera i Czerwonego smoka, w kinach do Antychrysta.
Offline